Ogłoszenia

Blog SAO oficjalnie został otwarty, zapraszamy do zapisów!

~Administracja

niedziela, 23 września 2012

"Nie śniłem w mym życiu, że spotkam w tak czystej for­mie tak gwałtowną żądzę i tak gorące i tęskne pożądanie. "


31 lat
Błąd w grze
Boss na lvl 69 z własną świadomością/ Wojownik


Na ekranie  wyświetliło się okno błędu. Kayaba Akihiko szybko sprawdził co się stało i zgrabnym ruchem zaczął naprawiać problem. Boss z poziomu sześćdziesiątego dziewiątego nie chciał się 'ożywić'. Kayaba żywił do niego wyjątkowe uczucia - nadał mu wygląd jego ukochanej, nieosiągalnej dlań kobiety . Chciał przez to uczynić nieśmiertelnym jej okrutne spojrzenie, które tak wiele razy odrzucało jego zaloty wraz ze złośliwym uśmieszkiem na karminowych ustach. Pragnął aby jej czarne loki okalały wiecznie piękną twarz Asith. Posmakował to imię. Wydawało mu się kwintesencją tej kobiety. Tworzyło je smukłe ciało, długie nogi i rubinowe oczy. Pożądał jej z całego serca, dlatego nadał jej takie imię - Lust.
Teraz jednak ta potworzyca nie chciała uczynić tego, co stworzył dla niej - nie chciała zmartwychwstać. Ze spoconym czołem starał się naprawić błąd. Wpisywał po kolei różne schematy- nic, błąd nadal istniał. W końcu się udało, choć musiał stworzyć na raz dwie. Ten który trafi teraz, będzie naprawdę pechowym graczem. 

Czerwone źrenice się rozwarły. Kobieta wstała, z przeświadczeniem że coś jest nie tak. Znajdowała się w czymś w rodzaju zamczyska. Jej mózg od razu zaobserwował- siedziba bossa poziomu 69 o nazwie Lust. Co dziwne, wyglądało na to, że ów boss siedział właśnie koło niej z tępym wyrazem twarzy. I wyglądał zupełnie jak ona! Nagle do jej umysłu trafiła cała masa informacji, zastygła w pozycji z szeroko otwartymi oczami. Już wiedziała, że jest błędem gry. Wyciągnęła przed siebie dłoń. Siłą woli wydłużyła swoje palce, zmieniając je w ostre szpony. Uśmiechnęła się cynicznie i wstała, odruchowo dotykając odsłonięty przez duży dekolt tatuaż na obojczyku. Uroboros zjadający swój ogon otaczający kołem heksagram. 

Zdecydowanie neutralna, nie wtrąca się, kiedy nie musi, woli pozostać na oczu. jednak gdy nadepniesz jej na odcisk, poznasz złość Lust. Cierpi na niewyparzony język i jest zdecydowanie szczera do bólu. Cierpliwość nie jest jej mocną stroną, jednak posiada pragnienie pogłębiania wiedzy i posiadania władzy. Spróbuj tylko stanąć jej na drodze!
Jej wielką wadą jest skąpstwo. Coś za coś, inaczej nic nie dostaniesz. Umiesz liczyć, licz na siebie, nigdy na wdzięczność innych. Pomimo wszystko jednak umie być uprzejma, a gdy już kogoś uzna za przyjaciela, wiernie się tego trzyma.
Jest kopalnią wiedzy o świecie, bo wie dużo za dużo. Mózg tego potwora był wypełniony tajnymi informacjami. Bo kto się domyśli, że to tutaj trzeba ich szukać? Dostając własną świadomość, przejęła je i dzieli się tajemnicami za odpowiednią opłatą.

[Mam nadzieję, że taka postać może być. Jeśli nie to zmienię. Zachęcam do wątkowania. Karta pewnie ulegnie zmianie. Pomyślę.Cytat pana Goethe :D]


6 komentarzy:

  1. [Bardzo fajna karta. Witam, witam, ale sie długo naczekałam aż ktoś doda swoją postać.

    I chcę wątek. Bardzo, baaardzo chcę wątek]

    Lisbeth

    OdpowiedzUsuń
  2. [Jeśli możesz to zacznij Ty, ładnie proszę :3]

    Lisbeth

    OdpowiedzUsuń
  3. Różowowłosa dziewczyna biegła najszybciej jak mogła przez wąskie uliczki wioski. Pięknie, chyba znowu się spóźniła. Miała dostarczyć jakiemuś mężczyźnie dwa toporki średniej jakości. Za to, że Lisbeth miała dodatkowo mu je przynieść, zaproponował nieco wyższą cenę, co jej osobiście bardzo się podobało. Kiedy tylko dotarła na miejsce, od razu poczuła niezbyt miłą, chłodną atmosferę. Mężczyźni nie wyglądali zbyt przyjaźnie, w dodatku wszyscy wpatrzeni byli w jedną osobę- kobietę siedzącą na jednym ze stołów. Kiedy Lisbeth tylko ją zobaczyła, od razu zalała ją fala kompleksów. Była naprawdę piękna. Dziewczyna przełknęła ślinę i ruszyła przez tłum, który nagle zaczął i jej rzucać ukradkowe spojrzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odwróciła wzrok, patrząc w małe okienko. Zacisnęła zęby, czując nagły przypływ strachu. To nie była zwykła gra. Jak ją zabiją, to naprawdę będzie jej koniec. Zadrżała lekko, jednak odważyła się zerknąć kątem oka na twarz kobiety. "Zostaw mnie, zostaw mnie, zostaw mnie"- tylko te dwa słowa chodziły jej po głowie.
    - Zostaw mnie- powiedziała, powtarzając swoje myśli jak echo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanowiła się uważnie nad słowami kobiety. Mimo że to tylko gra, miała rację. Przebiegła spojrzeniem po mężczyznach z lekkim obrzydzeniem. Gdy tylko chciała wyobrazić sobie tą sytuację, od razu zbierało jej się na wymioty.
    - Więc co tu robisz?- spytała podejrzliwie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Popatrzyła z przerażeniem na osuwającego się na podłogę mężczyznę.
    - Oszalałaś? To był człowiek! Normalny, żywy człowiek- krzyknęła, patrząc na nią z wyrzutem- To nie jest obrona, tylko morderstwo!
    Zacisnęła zęby. patrząc na znikającego gracza, zamieniającego się w niknący zbitek danych. Gdyby się teraz wyrwała, nie wiedziała, co zrobiłaby jej ta kobieta. Bała się jej, a życiem wolała nie ryzykować.
    Świetnie, przyszła tu, żeby dać jakiemuś kolesiowi dwa toporki, a kończy z nie wiadomo kim, z tajemniczą kobietą zabijającą ludzi bez powodu.

    OdpowiedzUsuń

Współpracujemy z